Pozioma wyciskarka o intrygującej konstrukcji
Ciekawy, niespotykany kształt, ale czy sama wyciskarka okaże się sukcesem? Testujemy model bardzo popularnej marki w cenie ok. 1100zł.
Recenzja wideo
BUDOWA
Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy, patrząc na tę wyciskarkę, to kompaktowe rozmiary. Jej szerokość nie przekracza 11cm, dzięki czemu zajmuje mniej miejsca w kuchni. Sam wygląd wyciskarki robi dość dobre wrażenie – plastiki widoczne na zewnątrz wyglądają solidnie (części robocze nieco gorzej). Trzy rzeczy w bardzo istotnym stopniu odróżniają ją od poziomych wyciskarek, jakie do tej pory spotykaliśmy. Są to: wałek ślimakowy, sito (a właściwie jego brak) i wyższe obroty. Pierwszy raz spotykamy się z wyciskarką, w której wałek ślimakowy obraca się w stronę silnika – przesuwając odpady w kierunku zintegrowanego zbiornika. Wyciskarka nie posiada klasycznego sita – zamiast tego ma plastikowy dwuczęściowy filtr (chyba najsłabszy element). Również wyższe obroty (ok. 300 obr./min.) czynią z niej wyciskarkę „nietypową”.
ŁATWOŚĆ OBSŁUGI I MYCIA
Zasadniczo zarówno obsługa, jak i mycie tej wyciskarki są raczej proste. Jednak dużym mankamentem są wysokie obroty. W przeciwieństwie do „prawdziwych” wyciskarek wolnoobrotowych (o 80obr./min.), ta działa z prędkością 300 obrotów/minutę. Czyni to z niej pewnego rodzaju hybrydę – sokowirówki z wyciskarką. Wysokie obroty przekładają się na znacznie gorszą jakość soku (sok jest bardziej napowietrzony, szybko się utlenia) i większą warstwę piany. Niestety producent nie podaje tej wartości oficjalnie, więc nie wszyscy mają świadomość, że nie jest to wyciskarka wolnoobrotowa. Plusem większych obrotów jest natomiast nieco szybsze wyciskanie. Czyszczenie również przebiega sprawnie (o ile opanujemy najpierw „sztukę” demontażu). Mankamentem jest też bardzo mały otwór wsadowy – chyba najmniejszy jaki do tej pory spotkaliśmy w wyciskarce. Oznacza to konieczność bardzo drobnego krojenia surowca.
WYDAJNOŚĆ
Aby przetestować wydajność tej wyciskarki wycisnęliśmy soki z 5 różnych gatunków surowca, a także dwa mixy warzywo-owocowe.
Cytrusy: Większość wyciskarek poradzi sobie z cytrusami bez większych problemów – tak było i w tym przypadku. Sok był smaczny, ale dość gęstawy.
Marchew: Przy wyciskaniu marchwi wyciskarki poziome zazwyczaj radzą sobie najlepiej, byliśmy więc niemile zaskoczeni. Większa marchew wymaga krojenia „wzdłuż”, aby zmieściła się do otworu wsadowego. Mały wałek ślimakowy pobiera bardzo niewielkie porcje marchwi na raz. Trzeba użyć naprawdę sporej siły, aby docisnąć marchew do wałka. Tutaj daje o sobie znać fatalna konstrukcja popychacza. Jest on „otwarty” od góry przez co przy naciskaniu, po prostu wbija się w rękę. Ku naszemu zaskoczeniu wyciskarka zapchała się przy wyciskaniu marchwi – mokry miąższ zatkał plastikowy filtr. Uzyskany sok był bardziej wodnisty, mniej intensywny w smaku, niż sok z typowej wyciskarki wolnoobrotowej.
Jabłka: W przeciwieństwie do marchwi, wyciskanie jabłek przebiegło szybko i łatwo. Wymagały co prawda krojenia w „ósemki”, ale nie było problemu z blokowaniem. Wysokie obroty wyciskarki spowodowały niestety duże napowietrzenie soku – grubą warstwę piany. Sam sok był nieco bardziej rozwodniony (mniej intensywny, esencjonalny), niż z wysokiej jakości wyciskarek wolnoobrotowych.
Ananas: Po naszych niemiłych doświadczeniach z marchwią, obawialiśmy się wyciskania ananasa, ponieważ jest on mocno włóknisty i wiele wyciskarek ma z nim problemy. Nasze obawy okazały się jednak bezpodstawne i wyciskarka poradziła sobie z ananasem bardzo dobrze.
Szpinak: Ponieważ producent zapewnia, że wyciskarka nadaje się do wyciskania zieleniny, spróbowaliśmy więc wycisnąć na niej szpinak, mimo że urządzenia o wysokich obrotach raczej słabo radzą sobie z tego typu surowcem. I niestety tak też było w tym przypadku. Wyciskarka wycisnęła bardzo niewielką ilość soku i mnóstwo gęstej piany.
Spróbowaliśmy też wycisnąć przy pomocy wyciskarki dwie mieszanki owocowo-warzywne. Pierwszą z nich była baza na zupę pomidorową, a zatem wycisnęliśmy pomidory, bazylię i czerwoną paprykę, a drugą stanowiła mieszanka arbuzowo-truskawkowo-limonkowo-ananasowa. Wyciskarka nie miała problemu z tymi składnikami.
OCENA OGÓLNA
Nasze odczucia na temat tej wyciskarki są dość mieszane. Chociaż została wykonana w Chinach, to prezentuje się dość przyzwoicie. Działa szybko, jest łatwa w obsłudze i myciu. Niewielkie rozmiary są niewątpliwą zaletą, ale kompaktowa konstrukcja niesie za sobą szereg problemów. Brak sita przekłada się na mniejszą dokładność wyciskania (niższy uzysk soku) i przedostawanie się drobinek miąższu do soku (gęsty sok). Plastikowy filtr jest bardzo nietrwały - podatny na deformacje. Dla osób, które będą wyciskały wyłącznie cytrusy, ananasy i miękkie owoce, ta wyciskarka może być wystarczającą opcją. Jeżeli jednak chcecie wycisnąć coś więcej – warzywa liściowe, korzeniowe (marchew), wówczas lepiej rozejrzeć się za czymś innym.
PLUSY
- Efektowny wygląd
- Łatwa obsługa
- Wygodne mycie
- Niewielkie wymiary
MINUSY
- Wysokie obroty – to nie jest prawdziwa wyciskarka wolnoobrotowa
- Gęsty sok
- Zapycha się przy wyciskaniu marchwi
- Wodnisty sok
- Napowietrzony, mocno spieniony sok
- Bardzo mały otwór wsadowy